PROWADZENIE POD WPŁYWEM

Alkohol i prowadzenie samochodu. Aktualny w niedzielny wieczór podczas fali powrotów z weekendowych podróży.

Czy wiecie Państwo, że w razie orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów, już po odbyciu połowy tego środka karnego jest możliwy legalny powrót „za kółko”? Oczywiście po spełnieniu warunków wskazanych w ustawie.

EDIT:

Szanowni Państwo, wobec oburzenia treścią opublikowanego przeze mnie wpisu jestem zmuszony do zamieszczenia dodatkowych wyjaśnień.

Otóż na wstępie muszę z całą mocą zaznaczyć, że zespół Kancelarii jest kategorycznym przeciwnikiem prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu. Choćby nawet wpływ ten był minimalny. Po drugie, cieszy Państwa oburzenie wobec możliwości złagodzenia sankcji za popełnione przestępstwo prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Upatrujemy w tym rosnącej świadomości w społeczeństwie co do znacznej szkodliwości tego rodzaju zachowań.

Tym niemniej, informacja która została zamieszczona w mediach społecznościowych, a dotycząca możliwości skrócenia zakazu kierowania pojazdami w warunkach orzeczonego środka karnego w żadnym wypadku nie powinna zostać uznana za niegodną adwokata. Proszę mieć na uwadze, że możliwość taka została przewidziana przez samego ustawodawcę. Z założenia racjonalnego. Który wie najlepiej jak prawo powinno wyglądać. I co jest dla nas najlepsze. Jeżeli zatem ustawodawca wskazał, że po upływie okresu wskazanego w ustawie i pod warunkami tam określonymi jest możliwość ograniczenia dolegliwości orzeczonego zakazu, to informowanie o tym społeczeństwa jest nie tylko możliwe, ale i wskazane.

Przy tej okazji chciałbym dodatkowo wyjaśnić, że nawet sprawcy najcięższych gatunkowo przestępstw skazani na dożywotnie pozbawienie wolności, mogą ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania reszty kary po upływie wskazanego w ustawie czasu.

Bezpośrednio z tym koresponduje prawo do obrony i korzystania z obrońcy tak w postępowaniu karnym poprzedzającym wydanie wyroku, jak i po jego wydaniu, na gruncie prawa karnego wykonawczego. Jest ono głęboko zakorzenione w naszej kulturze prawnej i znajduje bardzo mocne fundamenty w podstawowych regulacjach prawnych. Jeżeli więc prawo wskazuje na pewne możliwości złagodzenia kary, uważam że informowanie o nich przez z założenia kompetentne osoby należy poczytywać jako korzystne. To nie jest, uwaga, pomoc w popełnianiu przestępstwa. Tego adwokatowi robić nie wolno.

I na sam koniec, adwokat nie jest ustawodawcą. Pomagamy Klientom funkcjonować w ramach obowiązującego prawa. Coraz bardziej skomplikowanego, to tak na marginesie. Wszelkie uwagi w zakresie oczekiwanych zmian w przepisach należy zgłaszać władzy ustawodawczej.

Z góry dziękuje wszystkim za zabranie udziału w dyskusji pod wpisem.